Świnie ratowniczki


Bitechnologia - teraźniejszość i przyszłość

Świnie ratowniczki

Naukowcy z Poznania wyhodowali całe pokolenie świń, które mogłyby zostać dawcami organów dla ludzi. Na razie to tylko plany, bo specjalistom brakuje pieniędzy na dalsze badania. Komórki zwierząt są natychmiast rozpoznawane przez układ immunologiczny człowieka, więc takie przeszczepy skazane są na niepowodzenie. Szansą jest oszukanie układu immunologicznego tak, by nie uznał przeszczepu za wroga nr 1. Na tym właśnie skupili się biotechnolodzy z Akademii Rolniczej, genetycy z Instytutu Genetyki człowieka PAN w Poznaniu ze specjalistami z Krakowa i Katowic, którzy pracowali w ramach projektu "Wykorzystanie transgenezy w genetycznej modyfikacji świń dla pozyskiwania organów do transplantacji u człowieka".

Badania trwały trzy lata i zakończył się sukcesem. Zdaniem prof. Słomskiego alternatywą dla przeszczepów są komórki macierzyste służące do regeneracji narządów i narządy sztuczne. Nasi naukowcy zdecydowali się na hodowle świń ratowniczek.

Co udało się osiągnąć naukowcom? - Wyizolowaliśmy gen enzymu człowieka wpływający na odrzucanie przeszczepów, przenieśliśmy go do komórek świń tak, by zaczął pełnić swoją funkcję, czyli obniżał barierę immunologiczną między świnią a człowiekiem. Pierwszym tak zmienionym genetycznie zwierzęciem był knur TG1154.

Źródło: METRO

Następny artykuł

Poprzedni artykuł